Bank sprawdzi BIK'i udziałowców spółki przy kredycie – Kaminski-Finance

Witam,

Grono moich klientów będących udziałowcami spółek dziwi się, gdy proszę ich o pokazanie swoich baz bankowych przy kredycie dla ich spółki. „Zaraz, ale ja jestem tylko udziałowcem!”, „Nie po to zakładałem spółkę, żeby bank mnie badał!”, „Przecież powinni sprawdzać prezesa a nie mnie!?” – takie odpowiedzi słyszę wtedy najczęściej.

Musimy zatem w tym momencie ustalić jedną rzecz: czy wierzysz w wyidealizowany świat, w którym wszyscy chcą dla wszystkich dobra, bankom zależy tylko na dobru klienta a nie na swoim zysku a miły pan w meloniku w reklamy bankowej gwarantuje najniższa ratę … czy może jednak masz świadomość, że teoria idzie swoją drogą a praktyka swoją, że świat to nie tylko biel i czerń ale też mnóstwo odcieni szarości pomiędzy tym a banki mają to i owo „za uszami”? Okej, wybrałeś drugą opcję? Zatem zapraszam do dalszej lektury.

  Czy Ci się to podoba czy nie, jako udziałowiec spółki (w szczególności Sp. z o.o. i podobnych) zostaniesz sprawdzony w bazach bankowych przez analityka starając się o kredyt dla spółki. Odbędzie się to najczęściej oficjalnie, czasem także nieoficjalnie. Zapewne zadajesz sobie pytanie  czemu tak się dzieje, skoro spółka posiada swoja osobowość prawną i sama odpowiada za swoje zobowiązania (no ewentualnie jej prezes)?

Mam na to 2 argumenty:

1. Bank ma świadomość, że przepisy mówią o tym, że spółka ma własną osobowość prawną – wie jednak, że za spółką wnioskującą o kredyt stoją konkretne osoby z krwi i kości podejmujące decyzje biznesowe. Najczęściej jest to prezes ale często zdarza się, że faktyczny wpływ na decyzje mają udziałowcy. Kolejna kwestią są spółki, gdzie dosłownie prezes jest tylko figurantem potrzebnym do zarejestrowania spółki a faktyczną władzę absolutną posiada któryś z udziałowców. Z tego właśnie powodu banki wyczuliły się na rolę udziałowców w spółkach i od razu z góry traktują ich jako osoby mogące mieć wpływ na decyzje w spółce – a tym samym na decyzje prowadzące do regularnego bądź nieregularnego płacenia rat kredytu. W takiej sytuacji oczywistym dla nich jest, że warto sprawdzić bazy bankowe udziałowcy i wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski.

2. Druga kwestia jest bardzo prozaiczna – kredyt to nic innego jak pieniądze banku i to on ustala tutaj reguły ich pożyczania lub nie. Inaczej ujmując: sam postaw się w roli pożyczającego, który jest proszony o pożyczenie swoich pieniędzy jakiejś spółce. Taka transakcja zawsze jest obarczona jakimś ryzykiem kredytowym i nigdy nie masz 100% pewności, że te pieniądze do Ciebie wrócą. Czy w związku z tym sam nie chciałbyś znać pełnej sytuacji spółki włącznie z informacjami jak jej udziałowcy radzą sobie z regulowaniem swoich prywatnych zobowiązań? Czy taka wiedza nie pomogłaby Ci ocenić jakie jest ryzyko pożyczenia swoich ciężko zarobionych pieniędzy takiej spółce? No właśnie…

 

Czy podoba Ci się taka sytuacja czy nie na dzień dzisiejszy nie znam banku, który w całości pominąłby analizowanie baz bankowych udziałowców spółki podczas starania się tej spółki o kredyt. Inną kwestią jest oczywiście to, że dobry pośrednik kredytowy będzie wiedział, który z banków jest bardzo restrykcyjny w tej materii oraz jak ewentualnie wytłumaczyć w banku problemy udziałowca w jego prywatnych bazach bankowych.

Pozdrawiam, 

Daniel Kamiński

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.