Gwarancje de minimis w banku – Kaminski-Finance

Witaj,

Dużo się mówi w przypadku kredytów dla spółek o zabezpieczeniach ( nieruchomości, poręczenia czy właśnie gwarancje de minimis ). Z racji, że finansowania dla spółek co do zasady idą w znacznie większe kwoty niż kredyty dla zwykłego „Kowalskiego”, banki bardzo mocno są zainteresowane tym, co będzie stanowić zabezpieczenie takiego kredytu. Zdarza się jednak bardzo często, że klient potrzebuje pare-set czy nawet parę milionów kredytu dla swojej spółki, jednak nie posiada stosownej nieruchomości, którą mógłby dać jako zabezpieczenie kredytu. W takich przypadkach na pomoc powinny wychodzić właśnie gwarancje kredytowe.

Czym jest gwarancja?

 

Najprościej można ująć ją jako pewnego rodzaju poręczenie od instytucji trzeciej dla banku, który ma udzielić Twojej spółce kredytu. Taka instytucja poręcza za Twój kredyt, czyli w przypadku problemów ze spłatą kredytu ta instytucja będzie musiała rozliczyć się z bankiem w imieniu Twojej spółki. Kim są te instytucje? Oczywiście prym wiedzie tu Bank Gospodarstwa Krajowego – bank państwowy, będący niejako bankiem dla innych banków działających w Polsce. Jego zadaniem jest stymulacja rynku i pomoc w rozwoju przedsiębiorstw, choćby w formie udzielanych gwarancji dla przedsiębiorców i spółek. Oprócz gwarancji BGK jest też sporo innych instytucji ogólnokrajowych i regionalnych, które dla określonych klientów są w stanie udzielić takiej gwarancji pod kredyt bankowy. Oczywiście taka gwarancja nie jest dawana za darmo – jest obarczona pewnym kosztem, który doliczany jest do kosztów kredytowych.

„Na pomoc powinny wychodzić gwarancje kredytowe”

 

Tyle kwestią teorii. Nie wiem jednak czy zauważyłeś, że nie bez powodu użyłem słowa „powinny”. Tutaj dochodzimy do sedna problemu. A jest nim: powszechność. Podstawy ekonomii nam mówią, że jeśli jakaś rzecz staje się popularna i bardzo powszechna, to jej wartość spada. Nie inaczej jest z gwarancjami (szczególnie gwarancje de minimis). Kiedyś, gdy te gwarancje nie były tak popularne ich „wartość” negocjacyjna w bankach  rosła – „kliencie, nie masz zabezpieczenia? Bez obaw, jest gwarancja – ona rozwiąże tą kwestię”. Obecnie kredyty z różnego rodzaju gwarancjami kredytowymi tak się rozpowszechniły, że …. Wręcz stały się standardem w bankach. Oznacza to tyle, że banki generalnie od razu zakładają, że klient będzie miał zabezpieczenie w postaci gwarancji. Wobec tego taka gwarancja przestała być dla banków kartą przetargową. W związku z tym dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których decydent bankowy słysząc ode mnie, że klient wykorzystał już swój limit gwarancyjny i ma przeanalizować temat w „klasyczny sposób” zamiera zdezorientowany 🙂

Piszę Ci o tym dlatego, ponieważ często słyszę od klientów zapytanych o zabezpieczeniem, że jedyną formą zabezpieczeń ma być gwarancja. Nie mam z tym problemu, w końcu po to przychodzisz do specjalisty abym był w stanie na zastanym „materiale” wystarać się o kredyt dla Ciebie. Wiedz jednak, że taka gwarancja jest absolutnym minimum i nie stanowi dla banków praktycznie żadnej dodatkowej zachęty do udzielenia finansowania.

 

 

Pozdrawiam,

Daniel Kamiński

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.