Sprzedałeś spółkę z kredytem – czy to wpływa na Ciebie? – Kaminski-Finance

Kolejny scenariusz, który napisało samo życie. Wyobraź sobie, że sprzedałeś spółkę z kredytem – czy to wpływa na Ciebie? W sensie, czy po sprzedaży spółki i zejścia ze stołka prezesa wcześniej wzięty przez spółkę kredyt może Ci się kiedyś odbić czkawką? Okazuje się, że jak najbardziej może. Oczywiście nie będzie to nagminne ale przy odpowiednim ułożeniu nieszczęśliwych dla Ciebie czynników  taka sytuacja może się wydarzyć.

 

Czy można sprzedać spółkę z kredytem bankowym?

 

Ależ oczywiście, że tak. Spółka jak każdy inny podmiot prawny czy składnik majątku może zostać sprzedana. Fakt, że posiada kredyt bankowy nie blokuje możliwości sprzedaży. To nie hipoteka na naszym domu czy mieszkaniu, w której aby sprzedać nieruchomość trzeba najpierw uzgodnić z bankiem sposób spłaty/przepisania hipoteki na nowego właściciela nieruchomości. Oczywiście możesz mi zwrócić uwagę: „no zaraz ale przecież w spółce mogą być także kredyty hipoteczne np. na halę produkcyjną czy biuro!?”.  Jasne, tylko, że podczas sprzedaży całej spółki jako zorganizowanej części przedsiębiorstwa sprzedaje się udziały/akcje a nie bezpośrednio nieruchomość. Hala czy biuro dalej pozostanie pod zwierzchnictwem spółki, tyle, że spółka sama w sobie trafi do innych rąk.

Sprzedałeś spółkę z kredytem – czy to wpływa na Ciebie?

 Czyli nie ma żadnych konsekwencji sprzedając spółkę z kredytem?

O ile sama sprzedaż jest możliwa to bank ma też swoje prawa i możliwości reakcji w takiej sytuacji. Chodzi o to co pisałem w tym ARTYKULE. W skrócie zmiana udziałowców oraz co się za tym często wiąże zarządu, może spowodować reakcję banku. Bank może stwierdzić, że tak znacząca zmiana wpływa na postrzeganie ryzyka kredytowego spółki i przeprowadzić ponowną analizę kredytową w celu podjęcia decyzji o kontynuacji kredytu lub jego wypowiedzeniu. Zatem mankamentem sprzedaży może być właśnie potencjalne ryzyko wypowiedzenie kredytu bankowego nowym właścicielom. I teraz się zapewne zastanawiasz: „No ok, to oni będą mieli problem, ich sprawa”. Okazuje się, że nie do końca tylko ich.

Sprzedaż spółki z kredytem może odbić się na Tobie

 

Zakładając pechowy scenariusz, że nowi właściciele po przejęciu spółki nie poradzili sobie z przedłużeniem kredytu (bank ponowił analizę uwzględniając nowych udziałowców i zarząd, która wyszła negatywnie), kredyt został wypowiedziany a spółka z windykowana przez bank, to taka sytuacja może odbić się także na Tobie. Jak już wielokrotnie pisałem/mówiłem (zapraszam na mój kanał na YouTube) przy kredytach dla spółek ostateczną decyzję podejmuje człowiek – istota z natury emocjonalna i czasem nielogiczna. Dodatkowo taka osoba decyzyjna w banku bierze mniejszą bądź większa odpowiedzialność za udzielone kredyty (tzw. „szkodowość portfela” – czyli ilu klientów nie spłaca wziętych kredytów generując straty dla banku). Wobec tego taka osoba może być mocno zainteresowana aby dokładnie i szczegółowo sprawdzić sytuację spółki, zarówno obecną jak i historyczną. Używa się do tego narzędzi podobnych choćby do tego: https://rejestr.io/ – dzięki niemu można sprawdzić powiązania osobowe miedzy poszczególnymi spółkami, w tym powiązania historyczne (że już o KRS nie wspomnę). Zatem może dojść do takiej sytuacji, w której sprzedałeś jedną ze swoich spółek a w 2-3 innych dalej prowadzisz działalność. I dochodzisz do momentu, w którym na jedną z pozostałych spółek chciałbyś wziąć np. kredyt inwestycyjny na jej rozwój. Po złożeniu wniosku okazuje się jednak, że analityk odmówi kredytu Twojej spółce, bo odnajdzie powiązanie osobowe miedzy Tobą a poprzednią (sprzedaną) spółką – tą, która nie poradziła sobie z obsługą/przedłużeniem kredytu i ma zła sytuację w bankach. W konsekwencje mimo, że Ty i spółki za czasów Twojej własności spłacały swoje kredyty wzorowo, nowy właściciel może nawet nieświadomie narobić Tobie kłopotów. To trochę podobna sytuacja do polisy OC samochodu: jeśli nie zawiadomimy firmy ubezpieczeniowej, że auto sprzedaliśmy, to wszystkie wypadki i kraksy nowego właściciela idą na nasze konto do czasu ważności polisy. Różnica jest głównie taka, że tutaj nie ma gdzie zgłosić sprzedaży spółki aby odciąć się w 100% od konsekwencji bankowych w przyszłości.

Czyli mam już nigdy nie sprzedać spółki „bo kredyt”?

 

Spokojnie, bez przesady. Obrót gospodarczy, w tym obrót spółkami musi funkcjonować dalej. Nie mniej dzięki temu artykułowi będziesz świadom, że przy ułożeniu pewnych negatywnych czynników może dojść do nieprzyjemnych dla Ciebie reperkusji. Moją intencją jest to abyś sprzedając spółkę trzeźwo ocenił kupującego na zasadzie „czy wygeneruje mi problemy w przyszłości”? Być może zamiast ceny warto wziąć pod uwagę renomie i rzetelność kupującego, która zagwarantuje Ci święty spokój w przyszłości? Temat zostawiam Ci pod rozwagę.

Jeśli szukasz kredytu dla swojej spółki i potrzebujesz mojej pomocy? Zgłoś się TUTAJ

 

 

Pozdrawiam,

Daniel Kamiński

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.